Od d...rugiej strony


Skrol

Skrol

24.01.2019
Znam. Skrol. Znajomy. Nudziarz. Skrol. Dziwadła, dziwadła. Skrol, Poczwarki. Skrol. Dzieci. Dzieci? Poczwarki? Co one robią na tej tablicy? Skrol, skrol, skrol. Szczeniak jakiś. Hmmm. Nic ciekawego, lecimy dalej. Żarło. Taa, żarełko. Nie, tylko ślad. Skrol. Dalej. Suczka! O proszę, jaka niespodzianka. Chwileeeeeczkę. Jeszcze nie. Dobra, skrol, chyba ją jednak znam. Co to, kto to? Nie rozpoznaję.
Kiedy niebo spada na głowę

Kiedy niebo spada na głowę

02.01.2019
Nie śniło się filozofom, że prawo moralne we mnie może być naruszane tak bezpardonowo przez pękające czasami nade mną niebo gwiaździste. Taka naruszona moralność może zostać użyta przeciwko. Nie wiadomo jeszcze przeciwko komu albo czemu, ale może.
Na nudę dla psa, czyli smakołyk albo jak nie korzystać z poradników

Na nudę dla psa, czyli smakołyk albo jak nie korzystać z poradników

18.12.2018

Pisałem już, że z poradnikami nie do końca się rozumiemy. Może właściwszym byłoby napisać, że to ja poradników nie rozumiem? Taka natura – po swojemu, bo przecież tak będzie lepiej, łatwiej, szybciej, ciekawiej. I zazwyczaj tylko to ostatnie się sprawdza. Bywa ciekawiej, kiedy robię coś „po swojemu”.

Podła, zdradliwa, niespodziewana, niezasłużona napaść

Podła, zdradliwa, niespodziewana, niezasłużona napaść

09.12.2018
I to wcale nie jest żart. Ani jeden z przymiotników w tytule nie pojawił się przypadkowo. Ani trochę nie jest przesadzony.
Czujność to moje drugie imię, a krnąbrność trzecie

Czujność to moje drugie imię, a krnąbrność trzecie

23.11.2018
A może nawet pierwsze. Dlaczego nikt tak na mnie nie woła? Zresztą co za różnica? Woła nie woła, tak czy inaczej, pójdę, jeśli zechcę i kiedy zechcę. Godność i dumę trzeba mieć, a nie tylko ją udawać. Jestem tornjak – pies, a nie piesek na posyłki. Jeśli ulegam, to tylko ze względu na mą wyjątkową wyrozumiałość dla Dziwadeł.
Jezu, jak się cieszę

Jezu, jak się cieszę

04.11.2018

Jezu, jak się cieszę
Z tych codziennych wskrzeszeń
Kiedy znowu widzę twoją twarz

Relatywizm

Relatywizm

21.10.2018
Niby Dziwadła są ze mną, niby dzielimy tę samą przestrzeń, niby na wszystko prawie mi pozwalają, ale kojec to kojec. Stworzenie w zamknięciu, wolnym pozostać może tylko wewnątrz siebie. Niewidzialna wolność. Bunt skryty przed światem całym. Mówią, że trzeba się dostosować. Jakoś mnie to jednak nie przekonuje. Szukam, zbieram drobinki informacji, wszystkimi zmysłami ze strzępków bodźców, dźwięków, zapachów, cieni za oknami buduję obraz świata poza kojcem i strzegę. I ostrzegam, a nawet alarmuję, kiedy trzeba. Ja, tornjak. Joszko.
Dwie smycze, dwa psy, jeden człowiek

Dwie smycze, dwa psy, jeden człowiek

14.10.2018

Czasem w towarzystwie Geńki, czasem z Hanutką, a czasem ze wszystkimi trzema kotami. Wieczorne zwierzynieckie spacery. Najpierw z psem jednym, później z drugim. I tak – choć Irga to szczeniaczek, to jednak Joszko ma pierwszeństwo. Tak po starszyźnie. Raz byłem najpierw z Irgą, ale cicho sza, tornjak się nie zorientował chyba, albo świetnie udaje. Innym razem zdecydowałem się na wyjście z dwoma jednocześnie.

Tylko krowa…

Tylko krowa…

09.09.2018

Mówi się, że przysłowia są mądrością narodów. Jaki naród taka mądrość? Mam nadzieję, że nie, bo znam takie przysłowia, które o Polakach najlepiej by nie świadczyły* w takim razie. Ludowe powiedzenie natomiast uczy nas, że tylko krowa nie zmienia poglądów.