Zakazane i darowane, czyli Joszko movie #20

Zakazane i darowane, czyli Joszko movie #20

autor: augustyn

04.03.2018


Zajęte ręce Dziwadeł lub dziwadeł to najczęściej nowa szansa. Zajęte pokrowcami oczywiście. Pokrowiec oznacza, że próbują coś przede mną ukryć. Najczęściej zwyczajnie skąpią mi pachnących smakołyków, którymi samolubnie się napychają. Nie mam im tego za złe. Długo. Krótko, króciutko mam.
Skąpią mi dostępu do pokrowców, a przecież ja z daleka węszę, że to w środku, to jest dla mnie stworzone. Naturalnie przynależne tornjakowi. A szczególnie mnie – Joszkowi. Dziwadła tego nie wiedzą chyba, a te zapachy krzyczą przecież: „idziemy do ciebie, weź nas”. I to właśnie mnie mają na myśli, bo przecież to ja je słyszę. Logiczne, prawda? Mojżesz też wiedział, że na tej górze głos przemawia do niego, a nie do kogokolwiek innego. Tako i ja wiem, że ten zapach przemawia do mnie.

Joszko i reklamówka

Torby i reklamówki w naszych rękach po powrocie do domu są o wiele ważniejsze od nas. Joszko pcha do środka nos, a za nosem pysk, a za pyskiem całą głowę i próbuję coś dla siebie upolować na wejściu. Dokonujemy ekwilibrystycznych sztuczek, żeby go przechytrzyć i zachować zakupy wewnątrz całych toreb. Nie próbujemy tego zachowania zbytnio temperować, bo w zasadzie szkody wielkiej nie ma, a my mamy z tego radochę. Chcesz być dzisiaj ulubionym dziwadłem Joszka? Wpadnij do nas z reklamówką w dłoni.

Nigdy też nie wiadomo, czy Dziwadłom nie wpadnie do głowy myśl, że w domu pojawiło się nowe zwierzydło. Bo zwierzydła często biorą się z pokrowców. Widziałem wielokrotnie. Ciągle te same, ale jednak…*
Raz jeden zdarzyło się, że dziwadła nie oponowały, nie broniły mi dostępu. Może w końcu poczuły to, co ja? Choć raz jeden poczuły. Zobaczcie sami.

* Co widział wielokrotnie Joszko, widać poniżej:


Podziel się, udostępnij, skrytykuj, albo pochwal, jeśli wolisz.

Komentarze


W jakiś sposób podobne: